WSZYSTKO O ZIMOWISKACH – OKIEM KADRY

Jeśli macie w planach wysłać swoją pociechę na zimowisko, warto zapoznać się z kilkoma radami dotyczącymi spraw organizacyjno-praktycznych udzielanymi z punktu widzenia organizatora, kadry instruktorskiej i wychowawczej.
Czy jestem gotowy na zimową przygodę?
Podstawową sprawą, od której należy zacząć jest decyzja o wysłaniu naszej pociechy na takie zimowisko i wybór odpowiedniej tematyki obozu. Należy pamiętać, że obozy zimowe trochę różnią się od letnich i wymagają nieco większej samodzielności i dojrzałości dzieci.
Dziecko, które wyjeżdża na zimowisko powinno:
– potrafić zadbać o siebie w podstawowym zakresie,
– rozumieć zasady ubierania się na wyjścia na dwór np. że spodnie nieprzemakalne zakładamy na rajstopy/kalesony i zachowania na śniegu. Oczywiście kadra i tak dopilnuje odpowiedniego ubioru, smarowania buziek kremem, pomoże zadbać o sprzęt, a zdrowie i bezpieczeństwo uczestników jest zawsze dla wychowawców najwyższym priorytetem. Bywają jednak przypadki, kiedy młodziutki uczestnik zimowiska wymaga ubrania bezpośrednio przez wychowawcę począwszy od ciepłych kalesonów i skarpetek, a kończąc na szukaniu rękawiczek czy kasku w najciemniejszych zakamarkach pensjonatu. Takie sytuacje spowalniają zaplanowane zajęcia grupowe. Dlatego zanim wyślesz dziecko na zimowisko, naucz go samodzielnego i w miarę szybkiego ubierania się odpowiednio do temperatury na dworze.
– Wasza pociecha powinna także potrafić rozpoznać własną garderobę: rękawiczki, czapki, skarpety, kombinezon, kask i gogle. W przeciwnym wypadku może wydarzyć się sytuacja jak na pewnym zimowisku z zeszłego roku, gdy znajomy ośmiolatek założył spodnie narciarskie swojej młodszej koleżanki, a stwierdzając znaczną niewygodę z powodu mniejszego rozmiaru, z powagą znawcy-specjalisty oświadczył, że widocznie skurczyły się na mrozie 😉
– dodatkową ważną umiejętnością, którą powinno posiąść dziecko przed wyjazdem jest dbanie o porządek wokół siebie. W przypadku zimowisk sportowych, bloki programowe na stoku odbywają się w określonych godzinach w ciągu dnia, najczęściej grupy korzystają z dojazdu wynajętymi busami. Każde spóźnienie powoduje skrócenie czasu jazdy na stoku dla całej grupy. Dlatego też podczas zimowisk bardzo duży nacisk kładziony jest na porządek w pokojach.
– dobrze, jeśli uczestnik obozu zna się na zegarku lub mniej więcej wyczuje różnicę między upływającym kwadransem a trzydziestoma minutami.
Nie wysyłaj na zimowisko dziecka osłabionego chorobą
Jeśli nasza pociecha potrafi samodzielnie się ubrać, wykąpać i zadbać o swoje rzeczy, przy dodatkowej pomocy ze strony kadry, pobyt na zimowisku może kojarzyć się już tylko z dobrą zabawą i aktywnie spędzonym czasem. Oczywiście jeśli dziecku dopisuje zdrowie!
O ile w przypadku obozów letnich drobne zaziębienia czy bóle gardła zdarzają się sporadycznie, o tyle zimą jesteśmy na to zdecydowanie bardziej narażeni. Nie jest dobrym pomysłem wysyłać na zimowisko dziecko zaziębione czy narażone na infekcje po odbytej właśnie chorobie. Należy się liczyć z faktem, że jeśli dziecko rozchoruje się podczas trwania obozu, decyzją lekarza i kierownika może być prośba o przyjazd i odebranie dziecka. Warto zatem przed wyjazdem wybrać się do lekarza rodzinnego po opinię dotyczącą stanu zdrowia dziecka i możliwości wyjazdu na zimowisko.
Program, czyli co będziemy robić?
Kiedy już wiemy, że nasze dziecko jest zdrowe, odpowiedzialne i chętne do wyjazdu należy zastanowić się gdzie tak naprawdę chce jechać? Czy interesuje je wyjazd na narty lub snowboard, czy może raczej chce poszaleć na sankach i śniegu i integrować się z rówieśnikami? W każdym z tych przypadków warto jest usiąść i wspólnie przeczytać uważnie ofertę organizatora, aby dziecko było świadome programu na jaki się decyduje.
Na obozach narciarskich lub snowboardowych zajęcia na stoku przeważnie od odbywają się codziennie w jednym lub dwóch blokach programowych, z reguły czas przeznaczony na jazdę nie przekracza 4 godzin dziennie. Reszta dnia wypełniona jest aktywnymi zajęciami – nie dajcie się zbyć ogólnymi zapewnieniami organizatora o „zabawach na świeżym powietrzu”, ale szukajcie takich ofert, z których wynika, że kadra ma pomysł na każde popołudnie spędzone na obozie. Gdy jest ładna pogoda, po zajęciach sportowych uczestnicy mogą integrować się na dworze, a jeśli jednak aura nie zachęca lub dzieci są zmęczone lub przemoczone – zajęcia odbywają się w budynku.
Cały program powinien być szczegółowo opisany w ofercie i dobrze jest jeśli uczestnik wcześniej się z nim zapozna. Unikniemy wówczas zaskoczenia faktem, że nie spędzamy całych dni na stoku.
Brak śniegu – i co wtedy?
Często rodzice obawiają się, że podczas pobytu ich pociechy na zimowisku zabraknie śniegu. W czasach gdy warunki atmosferyczne płatają nam nieustanne figle można mieć wątpliwości co do „białej zimy”. Organizatorzy również zdają sobie sprawę z takiej niefortunnej ewentualności i są do niej należycie przygotowani.
Jeśli szczególnie nam zależy na szaleństwach na śniegu, wybierzmy obóz organizowany w Tatrach lub Beskidach, gdzie śnieg utrzymuje się najdłużej i leży nawet wtedy, gdy w reszcie kraju panuje odwilż. Stoki, na których odbywają się zajęcia sportowe, są sztucznie naśnieżane, a instruktorzy dostosowują program szkoleniowy do stopnia zaśnieżenia stoku.
Czas poza stokiem wypełniony jest innymi atrakcjami, które nie wymagają śniegu. Nie znaczy to, że uczestnicy spędzają czas wyłącznie w budynkach – organizuje się wówczas gry w terenie, zabawy na powietrzu, wycieczki, ogniska. Nigdy nie zdarza się tak, że uczestnicy pozostawieni są sami sobie. Czas wypełniony jest po brzegi niezależnie od warunków pogodowych.
Bezpieczeństwo
Zdrowie i bezpieczeństwo uczestników zimowisk jest dla organizatorów wyjazdów priorytetowe. Przed rozpoczęciem nauki jazdy na stoku odbywa się specjalne szkolenie dotyczące zasad bezpieczeństwa. Każdego dnia przed wyjazdem na stok instruktor przypomina wszystkie obowiązujące zasady by mieć pewność, że każdy uczestnik dobrze je zapamiętał. Ustalane jest konkretne miejsce spotkań w razie odłączenia się od grupy. Jeśli wymagają tego warunki na stoku, dzieci mają na sobie kamizelki odblaskowe, grupa wykonuje ćwiczenia wspólnie i zawsze pod okiem instruktora.
Prosimy jednak pamiętać, że olbrzymią rolę w kwestii bezpieczeństwa odgrywa również odpowiednie przygotowanie do takiego wyjazdu – poważna rozmowa z dzieckiem. Najważniejsze jest, by jadąc na zimowisko, miało świadomość, że teraz jest pod opieką swojego wychowawcy i instruktora, że do niego ma zwracać się z każdym problemem i o wszystkim informować. Dzięki temu będziemy mogli błyskawicznie reagować na każdy, najmniejszy problem i wspólnie doprowadzimy do tego, że każdy uczestnik wróci do domu zadowolony, pełen wrażeń, wspomnień i nowych umiejętności!