SZKOLNE WAKACJE – W INNYCH KRAJACH

Wakacje w Polsce trwają 10 tygodni. Dzieci chciałyby jeszcze dłużej, zdania rodziców są podzielone. Plany polskiego Ministerstwa Edukacji są takie, by wakacje letnie i ferie zimowe skrócić, a jesienią i wiosną dodać nowe przerwy w nauce.
Pomysł ma tylu zwolenników, ilu przeciwników. Nauka bez przerwy od 1 września do ok. 21 grudnia to rzeczywiście zbyt długo. Jednak jak tu oddać część ukochanych wakacji i cały tydzień ferii…? Zwolennicy przerwy wiosennej argumentują, że przydadzą się dłuższe święta wielkanocne albo wolny czas w okresie przeprowadzania egzaminów (szóstoklasistów, gimnazjalnych, maturalnych), kiedy de facto uczniowie wszystkich pozostałych klas mają odwoływane zajęcia lub błąkają się po świetlicach. Co wyjdzie z planów ministerstwa i kiedy – czas pokaże. Jednak już dziś możemy porównać naszą sytuację do innych krajów Europy.
Czy faktycznie nasze wakacje są długie?
Wakacje krótsze niż my wprowadziło 12 europejskich państw – Austria, Belgia, Francja, Luksemburg, Holandia, Norwegia, Słowacja, Słowenia, Anglia, Niemcy, Lichtenstein, Dania. Najkrótsze wakacje trwają 6 tygodni (Niemcy, Holandia, Szkocja). Rekompensowane są kilkoma przerwami w nauce podczas roku szkolnego.
Polskie wakacje możemy porównać do czeskich, słowackich, szwedzkich i finlandzkich. Dłuższą przerwą mogą cieszyć się uczniowie 10 państw (Litwy, Łotwy, Estonii, Węgier, Grecji, Islandii, Włoch, Malty, Rumunii i Turcji).
Ciekawym rozwiązaniem wydaje się ustalenie czasu wakacji zależnie od poziomu szkoły – w wielu państwach wprowadzono inny wymiar wypoczynku dla szkół podstawowych, a inny dla szkół średnich.
Na przykład w Grecji maluchy wypoczywają 12 tygodni, a starsi tylko 10. Na Litwie – starsi 11, młodsi 13, na Cyprze – młodsi 11, starsi 9. Odwrotnie zaś jest w Islandii i Irlandii (10-11 tygodni dla młodszych, 13 dla starszych).
Rekordowe wakacje są 3 tygodnie dłuższe niż w Polsce i mogą się nimi cieszyć dzieci w Turcji, na Malcie i na Łotwie.