OBÓZ LETNI CZY WAKACJE Z RODZINĄ? CO BĘDZIE LEPSZE DLA DZIECKA?

Niektóre rodziny mogą planować wakacje bez ograniczeń finansowych i czasowych – wtedy nie muszą wybierać pomiędzy wypoczynkiem rodzinnym, a koloniami dla dzieci. Jednak czasem jest tak, że finanse rodziny lub brak urlopów nie pozwalają na wszystko – wtedy rodzice są stawiani przed ważnymi pytaniami: co będzie najlepsze dla dzieci, a co dla rodziny? Postaramy się nieco rozjaśnić temat i pomóc w podejmowaniu takich decyzji.
Po pierwsze – rodzina
Zawsze rodzina jako całość powinna być stawiana na pierwszym miejscu. I to jest odpowiedź dla wahających się. Jednak oczywiście życie składa się z tak wielu elementów, że czasem wybór wakacji nie jest taki oczywisty. Musimy wziąć pod uwagę różne aspekty – nasze ulubione formy spędzania czasu, naszą kondycję i wiek, uwarunkowania domowe jak np. opieka nad psem, czy inne czynniki. Jeśli już mniej więcej przeanalizujemy, że wyjazd rodzinny jest możliwy, ale też chętnie byśmy posłali dzieci na kolonie letnie, wówczas nadchodzi czas kalkulowania i rozważań.
Zalety kolonii i obozów
Obóz letni to fantastyczna przygoda dla dzieci i jedyna w swoim rodzaju możliwość zdobywania samodzielności, rozwijania się. Dzieci stają się dojrzalsze, doroślejsze, poszerzają im się horyzonty, uczą się nawiązywać nowe relacje, poznają nowe aktywności i sporty, bardzo aktywnie spędzają całe dnie od rana do nocy, a po obozie częstokroć mają nowych znajomych i przyjaciół. Rola obozu letniego jest nie do przecenienia. Jeśli tylko mamy taką możliwość, a nasze dziecko jest w wieku powyżej dziewięciu lat, to warto rozważyć taki wyjazd nawet kosztem wakacji rodzinnych. Wtedy jednak nie zapomnijmy zaplanować wspólnego wakacyjnego czasu w miejscu zamieszkania – mogą być to codzienne wieczorne wyprawy – każda gdzieś indziej, pikniki, zwiedzanie ciekawych miejsc w mieście i okolicy. Taki czas, intensywny w nowe doznania i poświęcony na bycie razem dziecko na pewno doceni, zapamięta i będzie to fantastycznie budowało Wasze relacje. Świetnie, gdyby w takich wieczorach mogła uczestniczyć cała rodzina. Może zagracie wszyscy w piłkę albo zorganizujecie wyprawę w teren z noclegiem w namiocie? Może wycieczka rowerowa albo kajakowa? Pomysłów są tysiące, musicie tylko dopasować atrakcje do Waszych chęci i możliwości. Zachęcamy, by był to czas spędzony na łonie natury. Dobrym pomysłem jest nauka jazdy konnej w stadninie, wizyta w hodowli alpak, czy ogród botaniczny.
Wiek dziecka a gotowość na wyjazd na obóz
Jeśli dziecko ma poniżej dziesięciu lat, jest bardzo przywiązane do rodziców i dość dziecinne emocjonalnie, a na co dzień spędzacie rodzinnie mało czasu, lepszym wyborem może okazać się wyjazd na wczasy z rodziną. Rodzice często mogą mieć kłopot z oceną takiej sytuacji, bo przecież każdej mamie wydaje się, że jej dziecko jest malutkie, jeszcze niezaradne, tęskniące i przywiązane do rodziny. Warto więc porozmawiać z innymi – z ciociami, wujkami, czy przyjaciółmi – może okaże się, że rodzice zbyt opiekuńczo traktują syna czy córkę. Zwykle dzieci w klasach 1-3 podstawówki są jeszcze nie do końca samodzielne, dopiero uczą się relacji międzyludzkich, załatwiania swoich spraw, zgłaszania problemów dorosłym i samoobsługi. Do dziesiątych urodzin każde dziecko ma prawo być dziecinne i woleć wakacje z mamą i tatą, niż wyzwania kolonijne. Jednak okolica 9-10 lat to właśnie moment przełomowy, gdy dziecko już umie zawiązać buty, samodzielnie się wykąpać, zna się na zegarku, zna normy społeczne i życie w grupie, umie nazwać swoje potrzeby. Wtedy dziecko jest jak najbardziej gotowe na wyjazd kolonijny. Nie warto odkładać decyzji o pierwszym wyjeździe do 11 czy 12 urodzin – przez ten czas dziecko może utrwalić sobie obraz siebie jako osoby nie uczestniczącej w wyjazdach, a obserwując rówieśników może wstydzić się, że ma 12 lat i pierwszy raz jedzie na kolonię. Oczywiście jest to zupełnie normalne, ale dzieci są różne i czasem takie rzeczy bardzo przeżywają. Czym innym jest niepewność 9-latka, a niepewność 12-latka, młodsze dzieci szybko dostosowują się do nowych sytuacji, w tym pobytu na obozie letnim. Starszym przychodzi to trudniej, mogą się bardziej wstydzić.
Co wybrać?
Wakacje z rodzicami będą świetną sprawą dla dzieci małych, do ukończenia trzeciej klasy podstawówki. Po tym okresie dzieci stają się bardzo samodzielne i potrzebują nowych doświadczeń – wówczas kolonie lub obóz letni będzie dla dziecka bardzo korzystny, a czas z rodziną warto zapewnić w inny sposób. Kolonii i obozów jest ogromny wybór – różne tematyki, lokalizacje, grupy wiekowe – czasem nawet trudno się zdecydować co wybrać. Zapytajmy przede wszystkim samego dziecka – czego ono oczekuje, co najbardziej lubi. Przy wyborach dziecka 6-10 lat muszą w odpowiedzialny sposób uczestniczyć dorośli, natomiast nastolatki już raczej same wolą wybrać temat i zakres obozu. Maluchy najczęściej wybierają obozy fabularne jak Minecraft, Harry Potter, kolonię bajkową, czy obóz Pokemon. Starsze dzieci lubią obozy sportowe, wypoczynkowe, dla leniuszków, paintballowe czy wodne. Starsi, w wieku 13-18 lat, często mają już bardzo sprecyzowane zainteresowania, wybierają obozy zgodne ze swoim hobby – mogą to być wyjazdy koszykarskie, artystyczne, konne, czy nawet naukowe. Jeśli duży wachlarz ofert sprawi, że poczujecie się zagubieni i nie będziecie wiedzieli co wybrać – warto zadzwonić do konsultanta organizatora, zapytać o szczegóły, na przykład o wiek zapisanych już uczestników, o miasto zbiórki, o czas wybranych zajęć, czy o kadrę, która będzie obóz prowadzić. Można dopytać o liczebność grup, o czas zajęć tematycznych (np. jazdy konnej), o płeć dominującą na danej tematyce. Te dodatkowe informacje pozwolą nam podjąć lepsze decyzje. A może akurat konsultant podpowie nam jeszcze inny obóz, który jest super, a nie braliśmy go wcześniej pod uwagę lub nie widzieliśmy. Warto porozmawiać przed zakupem, jeśli pojawią się wątpliwości co właściwie wybrać.
Wilk syty i owca cała
Czasem rozterki są tak duże, że rodzic w końcu nie wie, co ma zrobić. Wówczas, dla niezdecydowanych, są świetne możliwości spędzenia czasu w mieście w sposób zorganizowany. Dziecko wypoczywa jak na letnim obozie, ale w swojej miejscowości i na noce wraca do domu. Jest to bardzo dobre rozwiązanie dla dzieci w wieku 6-9 lat, kiedy nie są gotowe na samodzielny wyjazd, a nie mogą już przecież siedzieć bezczynnie w domu całe wakacje. Półkolonie to zwykle sporo niższy koszt niż obóz letni, ponieważ odchodzą koszty zakwaterowania obozu i dojazdu na drugi koniec Polski. Kosztują zwykle połowę tego co obóz letni. Jednak nadal dziecko pozostaje w swoim mieście i na przykład nie ma możliwości zmiany klimatu czy odetchnięcia od smogu. Na półkoloniach są wycieczki piesze i autokarowe, ciekawe zajęcia, sport i zabawa. Dzieci otrzymują też posiłki. Nad ich bezpieczeństwem czuwa kierownik półkolonii i wychowawcy. Półkolonie, tak samo jak obozy letnie, muszą być zgłoszone do kuratorium oświaty. Pamiętajmy jednak, że półkolonie kończą się zwykle około godziny 16.00 i trzeba wtedy dziecko odbierać. Spędza ono więc i tak sporo czasu w domu. Jest to rozwiązanie doskonałe dla małych dzieci, bardzo związanych z rodzicami, które nie są gotowe na dłuższe rozłąki.
Urlop w mieście
Jeśli już nasze dziecko powróci z obozu letniego, a nie mamy możliwości wyjechać na wspólne wczasy, koniecznie zapewnijmy dziecku wspólnie spędzony czas. Niech codziennie maluch spędzi sporo czasu z rodziną – babcią, dziadkiem, mamą, tatą i rodzeństwem. Róbcie niektóre rzeczy wspólnie – na przykład spacer po zoo można odbyć wspólnie z dziadkami, a wizyta w kinie może być świetną przygodą, jeśli pójdzie tam i mama, i tata, i rodzeństwo. Niskobudżetowe pomysły to wycieczka rowerowa, zwiedzanie muzeum, wyprawa fotograficzna, pobyt w lesie z budowaniem szałasu, czy piknik w ciekawym miejscu. Jeśli macie ogródek, pomyślcie o noclegu w namiocie – będzie wesoło i ciekawie. Zróbcie prawdziwe ognisko, na leśnej polanie, a najlepiej z gitarą i przyjaciółmi. Może uda Wam się weekendowy spływ kajakiem albo podróż pociągiem do innego miasta? To wszystko dla dorosłych są rzeczy oczywiste, ale dla 6-9 letnich dzieci mogą stanowić wielką przygodę i atrakcję. Jeśli tylko nauczymy się patrzeć na świat oczami dziecka, zobaczymy, że nie tylko wczasy i obóz letni – ale też zwykły pobyt w domu może być super. Obserwacja przyrody, wspólne lepienie modnych ostatnio “glutków”, pieczenie pizzy, struganie procy mogą być fascynujące. Jeśli komuś zabraknie pomysłów – w internecie znajdziecie ich całe mnóstwo – dla chłopców, dla dziewczynek i dla całych rodzin, na każdą pogodę. Na to wszystko jednak rodzic musi mieć czas i siłę – aby w pełni poświęcić te godziny dziecku.
Obóz letni, półkolonie, wczasy a ich ceny
Wyjazd rodzinny jest drogi, nawet gdy mieszkamy pod namiotami, niestety ceny w Polsce są wysokie i zbliżone do europejskich. Za każdy nocleg 4-osobowa rodzina zapłaci od 200 do 500 zł w średnich pokojach, domkach i kwaterach. Do tego należy doliczyć koszty jedzenia, które mogą być bardzo duże. Pamiątki, wstępy i atrakcje to kolejne sumy do wydania. Nie mało zapłacimy też za dojazd na miejsce i powrót, a czasem na okoliczne wycieczki. Najdrożej jest nad morzem i w bardzo znanych miejscowościach. Tam też jest najwięcej pokus. Najtaniej jest tam, gdzie daleko do atrakcji i cywilizacji, zwłaszcza w górach. Dobrą opcją dla rodzin jest poszukanie campingu, ośrodka wypoczynkowego lub pensjonatu. Najlepiej rezerwować w lutym, marcu i kwietniu, potem zwykle nie ma już miejsc w ciekawszych obiektach. Jednak w mało uczęszczanych miejscach znajdziemy nocleg nawet w ostatniej chwili. Co ciekawe, urlop w Bułgarii, Chorwacji, Czarnogórze czy na Węgrzech spędzimy wydając podobne kwoty, koszt podwyższy tylko dojazd (choć można znaleźć okazyjnie tygodniowe oferty za około 2000 zł samolotem za osobę).
Koszt półkolonii dla dziecka to wydatek rzędu około 500-750 zł, takie półkolonie najczęściej trwają od poniedziałku do piątku (czyli 5 dni). Za 10-dniowe zapłacimy, zależnie od oferty, około 1000-1500 zł.
Obóz letni 10-noclegowy kosztuje od około 2300 zł do około 3200 zł. Jeśli znajdziemy oferty poniżej tej ceny, będą to wyjazdy krótsze lub “podejrzane” – czyli czujność rodzica powinna wzbudzić oferta 10-noclegowej kolonii za 1500 zł – znaczy to, że dokonano tam ogromnych oszczędności (np. na jedzeniu, doborze kadry, jakości programu, wielkości grup czy zakwaterowaniu, a nawet na legalności…). Czasem jednak są organizowane dobre jakościowo obozy krótsze, np 5 czy 6-noclegowe, w cenie około 1500 zł, to jest pewne rozwiązanie dla niektórych, choć taki wyjazd może jest nieco za krótki, by dziecko zdążyło się zaasymilować, zintegrować, zacząć dobrze bawić i zapoznać z kolegami. Czasem ten czas okazuje się za krótki (nawet dla najmłodszych uczestników) i pozostaje niedosyt. Pamiętajmy zawsze, że dla dziecka najtrudniejszy czas na kolonii to pierwsze 3 dni, kiedy musi się przyzwyczaić do nowego otoczenia i osób. Najlepsze są wyjazdy, które trwają minimum 10 dni.