JAK SIĘ UCZYĆ, ŻEBY SIĘ NAUCZYĆ

W Polsce każde dziecko i nastolatek chodzi do szkoły, uczą się też dorośli. Czy ta nauka jest efektywna i skuteczna, zależy od wielu czynników – zdolności samego ucznia, jego zdrowia, predyspozycji, charakteru, a także od podejścia i kwalifikacji nauczycieli. Znaczenie mają też inne kwestie, jak pora nauki, dostępność pomocy dydaktycznych, atmosfera na zajęciach, wielkość grup uczniów czy dostosowanie programu do możliwości i zainteresowań. Wszystko to jest bardzo złożoną kwestią – i dobrze, bo na wiele sposobów możemy ten proces kontrolować i modyfikować.
Pamiętajmy tylko jedno – dziecko nie ma się tylko uczyć, dziecko ma się ROZWIJAĆ.
Dzieci przedszkolne
Rozwój umysłowy i fizyczny człowieka ma miejsce już w okresie prenatalnym. Lata wczesnego dzieciństwa to cudowny i niepowtarzalny czas na poznawanie świata. Już w wieku 2-3 lat kształtują się podstawy osobowości człowieka, jego poczucie bezpieczeństwa, otwartość na świat i na relacje z innymi ludźmi. Dziecko idące do przedszkola to już niemal ukształtowany człowiek – najważniejsze w jego rozwoju już zostało dokonane. Co teraz? Teraz czeka dziecko kolejny etap miesięcy i lat poznawania, odkrywania, eksplorowania, prób, błędów, a także nauki tworzenia relacji społecznych i współpracy.
W okresie przedszkolnym rodzice i wychowawcy powinni zapewnić dziecku dużo swobody, przebywania w naturalnym środowisku przyrodniczym, a także podpatrywania różnych zajęć dorosłych, umożliwiać pomoc w tych zajęciach i wyznaczać role. Przedszkolaka warto docenić jako osobę z grupy, nawiązywać z nim relacje i pokazywać codziennie nowe elementy otaczającego świata. Niezastąpione są tu niedalekie wycieczki, nocowanie w namiocie, zwiedzanie okolicy, pływanie łódką, jazda na kucyku, opieka nad psem, kontakt z różnymi zwierzętami, poznawanie roślin, doświadczenia związane z kontaktami z innymi ludźmi, ale też odkrywanie zdobyczy techniki czy tworzenie muzyki i innych dzieł artystycznych. Oczywiście spraw i doświadczeń tych jest więcej, tak dużo, jak wiele jest spraw w życiu człowieka.
Małe dziecko powinno po prostu uczestniczyć w życiu gromady, swojego “stada” ludzi i uczyć się przez praktykowanie na co dzień kolejnych czynności. Dzieci mieszkające w bloku w wielkim mieście automatycznie mają te czynności niemal zlikwidowane, odcięte i uniemożliwione, co skutkuje tym, że bardziej jest narażone na depresje, choroby i stres. Podstawowym więc zaleceniem dla rodziców przedszkolaków na dzisiejsze czasy jest to, by mieć jak najwięcej kontaktu z naturą i radzeniem sobie w jej otoczeniu.
Dzieci szkolne (klasy 1-3 podstawówki)
Uczniowie w wieku 6-10 lat muszą się edukować, kształcić w odpowiednich placówkach, mieć kontakt z rozmaitymi nauczycielami i tematykami. Jednak wciąż są to dzieci – a więc nadal uwielbiają ruch, zabawę, potrzebują swobody. Nade wszystko nadal potrzebują uwagi rodziców, wspólnie spędzonego czasu, a także kontaktów z rówieśnikami. To właśnie w klasach III-V kształtują się poważniejsze i dłuższe przyjaźnie, często na całe życie.
Dziecko 10-letnie jest już dość samodzielne, powoli będzie przygotowywało się do etapu odłączenia od matki i budowania własnej, niezależnej osoby. Jednak 10-latek to jeszcze w naszym społeczeństwie małe dziecko, w niektórych krajach 10 lat to dopiero moment, gdy dziecko może samo poruszać się po mieście. Szkolna edukacja jest niezwykle ważna w tym okresie, ale powinna być oparta na zabawie, na krótkich zadaniach, na uczestniczeniu w każdej dziedzinie życia i na doświadczeniu.
Najgorszą forma nauki dla dzieci w tym wieku jest sztywne siedzenie na wykładzie przez 45 minut, potem 5 minut przerwy w dusznej szkole i hałasie, a następnie kolejne wykłady po 45 minut…. Fundujemy swoim dzieciom taką własnie edukację. Coś, co możemy zrobić w nauce dzieci w wieku wczesnoszkolnym, to tę naukę uatrakcyjnić – wyjściami, doświadczeniami, wycieczkami, tematycznymi obozami letnimi, spotkaniami z ciekawymi ludźmi itp.
Uczniowie w tym wieku przyswajają wiedzę bardzo chłonnie i chętnie, ale nie może to być wiedza podawana sztywno, abstrakcyjnie i w dużych grupach, gdzie wszyscy się nawzajem rozpraszają. Pamiętajmy też, aby zajęć edukacyjnych nie było za dużo, bo równie ważne w tym wieku są: beztroska zabawa, lepienie pierogów z babcią, spacer z malutką kuzynką, pomoc tacie w budowaniu karmnika, czy zbieranie grzybów z rodziną. Zajęć pozalekcyjnych też nie powinno być za dużo, by dziecko miało czas na wychodzenie na dwór, zabawę z kolegami i spędzanie czasu z rodziną. Trening 2 razy w tygodniu w zupełności wystarczy – nie obciążajmy dziecka nadmiernie, zwróćmy uwagę raczej na jakość czasu spędzanego poza szkołą, tzw. czasu wolnego – to trudne, ale to własnie rodzic powinien zadbać o to, by syn czy córka nie siedzieli z komórką w ręku, ale by robili ciekawe rzeczy. Również w czasie wakacji wyjazd na obóz letni to nie wszystko – powinien być też czas spędzony z rodziną w twórczy i kreatywny sposób, w ruchu, bez stresów i nadmiernych obciążeń. A sam obóz może też doskonale wspomóc rozwój dziecka – kolonia sportowa czy obóz artystyczny to dobre sposoby na rozwijanie pasji i na zdobywanie nowych doświadczeń. Na początku każdego semestru upewnijmy się też, że dziecko ma odpowiednie miejsce do nauki – wygodne krzesło z biurkiem i lampką oraz czy nauka odbywa się w odizolowanym, cichym miejscu. Konieczny jest też dostęp do internetu, bo bez niego trudno wyobrazić sobie już naukę.
Dzieci starsze (klasy 4-8 podstawówki)
W wieku około 12 lat nastąpi przysłowiowy koniec wychowywania dziecka, a nastąpi już tylko etap wspierania. Środkowe klasy podstawówki to pierwsze kroki samodzielności dziecka i oderwanie od “spódnicy mamusi”. Jedenastoletnie dzieci już zwracają uwagę na opinię otoczenia, na swój wygląd, na wartościowe przyjaźnie czy grupy zainteresowań. W tym wieku tworzy się tożsamość dziecka, odpowiedzialność. Teraz otoczenie już wymaga samodzielnego dotarcia na czas, zajęcia się młodszym rodzeństwem, zrobienia zakupów, samodzielności w odrabianiu lekcji czy pomocy w pracach domowych. Dziecko już nauczyło się radzić sobie ze swoimi sprawami, może teraz wykazać się w czymś więcej i zaangażować się w dodatkowe projekty. Dlatego często w tym wieku młodzież ma już więcej godzin w szkole, więcej godzin treningów czy nauki języków, a także wymaga się od niej wzięcia udziału w projektach, konkursach, akcjach społecznych. Na co zwrócić uwagę? Przede wszystkim – dziecko jest w tym wieku obciążone dużą ilością nauki szkolnej. Warto przeanalizować ewentualne dysfunkcje czy braki, a także zdolności i zainteresowania ucznia. Teraz przedmiotów w szkole jest bardzo dużo, a dobre oceny zdobyć coraz trudniej. Dodatkowo następuje presja otoczenia, że przecież należy umieć dwa języki, grać na instrumencie i w piłkę nożną, a także mieć niebanalne zainteresowania jak sztuki walki, jazda konna czy robotyka… Trzeba więc koniecznie określić, co jest najważniejsze i w tych dziedzinach wesprzeć mocno naszego nastolatka – korepetycjami, rozmową, czy lepszym zorganizowaniem czasu na naukę.
Czternastolatki już są w stanie uczestniczyć w specjalnych kursach szybkiej nauki, szybkiego czytania czy innych podobnych. Są też specjalne książki, z których można wiele się dowiedzieć, jak poprawić sposób uczenia się. Gdy ktoś ma ochotę, może też skorzystać z kilku spotkań z coachem – personalnym trenerem, który pomoże określić ważne cele i drogę ich realizacji. Nastolatka w wieku 13-15 lat nadal należy wspierać, ale również oczekiwać już samodzielności. Uczeń nauczony ciężkiej pracy i wychowywany we wspierającej rodzinie łatwej przejdzie przez trudny okres dojrzewania i wyborów życiowych ścieżek….
Młodzież licealna
Uczniowie w wieku 16-18 lat to już niemal dorosłe osoby. Może nie mają jeszcze wszystkich narzędzi do samodzielnego życia w społeczeństwie, nie mają też potrzebnego doświadczenia życiowego i mogą być zbyt strachliwi lub zbyt odważni, ale przecież to jest właśnie domeną młodości. Muszą oni sami podbić świat, popełnić kilka błędów, aby stać się mądrymi i rozważnymi osobami. Nikt w tym nie pomoże, a rodzice czy wychowawcy mogą jednie podpowiadać, sugerować czy rozmawiać.
To już nie czas na naprawianie błędów i wychowywanie – nastolatek w wielu licealnym jest już naszym dorosłym dzieckiem i musimy to uznać. Możemy teraz podziwiać nasze osiągnięcia wychowawcze lub zauważyć wszystkie błędy. Co więc robić? Po prostu wspierać, obdarzać miłością i akceptacją. Dodawać skrzydeł, nie odbierać wiary w siebie. Czasem coś podpowiedzieć, a czasem coś razem przedyskutować. Pamiętajmy, że nauka jest niezwykle ważna, ale są w życiu też rzeczy równie istotne – zdrowie psychiczne, poczucie przynależności do grupy, wsparcie w rodzinie, brak permanentnych stresów, czy twórcze odkrywanie świata poza szkołą. Jeśli te wszystkie aspekty będą spełnione, to i nauka szkolna nie będzie stanowiła problemu. W okresie licealnym funkcja domu to głównie dodawania sił i mądrego wspierania.
Warto, by nastolatek miał dużo wyzwań, dużo możliwości robienia nowych rzeczy, a więc na przykład wartościowy będzie wyjazd językowy do innego kraju, zimowy obóz snowboardowy, czy krótki kurs programowania czy astronomii. Ten czas w życiu młodych ludzi to doskonały moment na nowe próby i pasje, także wszelka “poboczna” i chwilowa działalność ma także duży sens i buduje nowe doświadczenia – może to być szkolenie psa, pomoc w jakiejś placówce dla dzieci, kurs wspinaczki czy amatorskie lepienie z gliny. Dziecko powinno doświadczyć w młodym wieku jak największej ilości rozmaitych aktywności, by mogło odkryć swoje talenty i wybrać kierunek kształcenia.
Jak się uczą dorośli
W naszych pędzących czasach, permanentnym braku czasu i zmęczeniu, nauka w połączeniu z pracą lub prowadzeniem domu to nie lada wyzwanie. W świecie dorosłych podeście do nauki jest nieco inne, niż u dzieci, bo nie jest przymusem, lecz wewnętrzną potrzebą. Człowiek dorosły, nawet młody student, powinien już uczyć się z przekonaniem co do celu te nauki i czerpać z niej przyjemność i satysfakcję. Tak być powinno i do tego należy dążyć, jeśli tak nie jest 🙂
Dorosłym uczyć się trudniej i jednocześnie łatwiej. Trudno – bo mają już sporo niecierpiących zwłoki obowiązków, ale łatwo – bo mają spore doświadczenie w zdobywaniu wiedzy, wiedzą jak notować, gdzie wiedzy szukać, mają wszystkie potrzebne narzędzia, by się uczyć. Problematyczny może być jedynie brak motywacji i zwykłe lenistwo (a raczej wygodnictwo – bo czasem łatwiej obejrzeć film, niż wysilać umysł przez 1,5 godziny w pracy naukowej)…
U człowieka dorosłego musi pojawić się więc poczucie konieczności dokształcenia i silna wiara w to, że jest to konieczne i potrzebne. Powinien być jasno określony i wyznaczony w czasie cel – na przykład w ciągu 2 lat nauczenie się drugiego języka, czy w ciągu 5 lat uzyskanie dyplomu magistra. Warto zasięgnąć porad o sposobach uczenia się na odpowiednim kursie albo przynajmniej zakupić podręcznik o technikach uczenia się – to może cały proces usprawnić i umilić. Bo przecież zawsze warto nadal się uczyć, jeśli nawet nie w sposób zorganizowany, to dla własnej przyjemności i satysfakcji. Wszechstronna dostępność internetu stymuluje do takiego działania i bardzo to ułatwia.
“Turbo zmiana” czyli szalone tempo rozwoju
Nasz ludzki świat nigdy się tak nie zmieniał, jak w ostatnich latach. Tempo rozwoju jest tak zawrotne, że przeciętny człowiek nawet nie zdaje sobie z tego sprawy. Codzienne odkrycia naukowe, nowe technologie i wdrożenia nowych rozwiązań dzieją się non stop, bez przerwy i coraz szybciej. Co kilka lat wymieniamy smartfony na coraz bardziej nowoczesne i śmiejemy się z tego, czego używaliśmy 5 lat temu. Szczególnie rozumieją to młodzi ludzie. Jak chcemy nadążyć za rozwojem, jak chcemy nie dać się wykluczyć (jako jednostka i jako społeczeństwo), to musimy zerknąć krytycznym okiem na dotychczasowe metody edukacji i zmieniać ją, bo tylko zmiana jest siłą napędową rozwoju i postępu.
Autorem artykułu jest KOGIS Portal Turystyki Dziecięcej