SURVIVAL CZYLI RADŹ SOBIE SAM W POLSKIM LESIE

Czy wyjazd na łono natury dla współczesnego człowieka jest już survivalem? Niestety, dla człowieka mieszkającego w bloku i kupującego wszystko w supermarkecie, wakacje w lesie to naprawdę wyzwanie, przygoda, a nawet wielkie przeżycie! Sprawdź, co wiesz o przeżyciu w lesie jeśli nagle będziesz zdany tylko na siebie!
Polskie lasy, przestrzenie, góry są naprawdę fascynujące i zawierają skarby, o których przeciętny Polak nie wie. O każdej porze roku można spokojnie się utrzymać i przeżyć, jeśli odpowiednio się do tego przygotuje i posiada się odpowiednią wiedzę. Zwłaszcza latem polskie lasy oferują naprawdę wiele. Musimy tylko wiedzieć gdzie co znaleźć, co nadaje sie do jedzenia na surowo, a co trzeba np. ugotować.
Budowa schronienia to kwestia wprawy – mając gałęzie, na pewno sklecisz lepszy lub gorszy szałas. Powinien mieć podłoże z drewna, które możesz pokryć liśćmi i igliwiem, aby było ciepło. Rozpalenie ogniska bez zapałek jest mozliwe, nawet proste – ale na pewno nie za pierwszym razem. Musisz popóbować za pomocą szkła i słońca lub drewienek, najlepiej gdyby na początku ktoś Ci to pokazał i nauczył.
Co zabrać ze sobą. Ważną kwestią jest ubranie – jeśli masz problem z ubiorem, będzie Ci trudno je zdobyć – w tym celu w zasadzie musisz upolować jakieś futrzaste zwierzę – lepiej zapewnij sobie nieprzemakalny ubiór na swoją wyprawę! To samo dotyczy ostrego noża – samemu trudno ci będzie go zrobić w lesie, więc zabierz ze sobą. Trzecią potrzebną rzeczą jest mała menażka, bez której nic nie ugotujesz i nie zrobisz wywaru. Co przyda się jeszcze? Z niezbędnych rzeczy to już wszystko, ale jeśli jednak możesz zabrać więcej…. Przyda się sznurek lub linka, zapas wody i niepsującego jedzenia (np. mąka, sól), karimata, plecak, plastry i podstawowe leki, czapka, dobre buty za kostkę, foliowe torebki, latarka na korbkę.
Skąd wziąć wodę? Jeśli nie ma naturalnych zbiorników jak rzeka czy jezioro, musimy poradzić sobie sami. Łapiemy wodę deszczową – np. na rozpiętą foliową torebkę. Można też owinąć tkaniną pień pochyłego drzewa i podstawić na dole naczynie. Można spijać wodę z liści.
Czym się żywić? Pamiętaj, aby nie jeść na raz dużych ilości danej rośliny. Jeśli wcześniej nie jadłeś czegoś, spróbuj od odrobinki, zwiększając stopniowo ilość w ciągu następnych dni, twój organizm stopniowo się przystosuje do takiego pożywienia. Jeśli pojawią się problemy żołądkowe, pij dużo gorącej wody i nic więcej nie jedz aż do ustąpienia objawów. Jeśli ból jest ostry, spróbuj sprowokować wymioty. Funkcję łagodzącą spełni też biały popiół z ogniska z wodą. Na początku najlepiej zacząć dziką przygodę z doświadczoną osobą, która pomoże w odnalezieniu odpowiednich roślin.
Polskie rośliny jadalne rosnące dziko
- Jagody, maliny, poziomki, borówki i jeżyny – tych przedstawiać nie trzeba. Jest ich pod dostatkiem w lipcu i sierpniu niemal w każdym lesie.
- Grzyby – ich tez nie będziemy przedstawiać, bo temat jest znany, jadalne są wybrane grzyby, po ugotowaniu lub usmażeniu.
- Krzew dzikiej róży. Nawet w zimę znajdziemy na nim czerwone owoce. Trzeba je po przekrojeniu oczyścić z “włochatych” nasion. Można jeść na surowo lub zaparzyć herbatkę, zyskamy sporo witaminy C.
- Pokrzywa – rośnie od maja do września, jest jadalna i bardzo zdrowa dla człowieka. Po zagotowaniu mamy z niej herbatkę na wzmocnienie albo zupę (wtedy wsyp też nasiona – zagęszczą wywar). Młode listki (sparzone wrzątkiem, aby nie parzyły) to świetna sałatka jedzona na surowo. Można je też zamiast sparzenia po prostu rozetrzeć albo podsuszyć. Sokiem z pokrzywy wyleczysz też rany.
- Igły sosny lub świerku – wierzchołki gałązek trzeba sparzyć, bo jest na nich woskowy nalot. Potem rozetrzeć, zagotować i zostawić na godzinkę aby herbatka naciągnęła – taki wywar możemy pić i jest bardzo zdrowy, z witaminą C.
- Żołędzie – tak, są jadalne dla człowieka, ale po odpowiednim przygotowaniu: trzeba je obrać z łupinki, pokroić i gotować ok. 15 minut w wodzie z popiołem. Popiół warto przecedzić, a w pozostałej “popiołowej” wodzie ugotować żołędzie. Ugotowane żołędzie suszymy i mielimy – otrzymamy pożywną mąkę. Te zabiegi potrzebne są dlatego, że żołędzie zawierają dużo garbników (nie mają ich żołędzie, które pozostają na podłożu po zimie).
- Orzechy – można je spotkać tylko w niektórych lasach, ale bywają i wtedy są świetnym źródłem pozywienia dla człowieka.
- Kora młodej brzozy – tylko wczesną wiosną nadaje się do jedzenia – trzeba zdjąć żółtą delikatną warstwę białej kory, pokroić i ugotować. Korę można jeść też na surowo albo zetrzeć ją na mąkę. Wiosną jadalne są bazie brzozy i jej młode listki.
- Kora lipy i drzew iglastych – jadalna jest zewnętrzna warstwa kory młodych drzew.
- Trzcina pospolita – jej młode pędy są jadalne, nawet na surowo.
- Mniszek lekarski – jadalny jest w całości (kwiaty, łodygi, liście), zwłaszcza młode rośliny. Kwiatki można ususzyć i robić z nich wywar. Można jeść tę roślinę na surowo. Sokiem można smarować odciski.
- Stokrotka – świeże pączki stokrotki można jeść na surowo, dodać do sałatki.
- Tatarak zwyczajny – jego kłącza są jadalne po ugotowaniu. Można też upiec w popiele.
- Lebioda – roślina jadalna, na jej wysokim na metr pędzie wyrastają naprzemianlegle ząbkowane liście, są jadalne od kwietnia do października. Pobudza pracę jelit, jest zdrowa, wzmacniająca. Rośnie na polach. Przyrządza się ją jak szpinak.
Najbardziej pożywne są jednak zwierzęta i ich jaja:
Jaja ptaków – jeśli tylko uda się nam je znaleźć, są odpowiednim pożywieniem i bardzo wartościowym.
Ptaki – kaczki, przepiórki, wróble, szpaki, gołębie i inne (ugotowane, usmażone)
Ssaki – sarny, jelenie, zające, dziki – smażone, gotowane
Ryby – prawie wszystkie są jadalne po usmażeniu lub ugotowaniu
Skorupiaki – raki, niektóre ślimaki (np. winniczek) po ugotowaniu
Owady – koniki polne, pszczoły (bez żądła, skrzydeł i odnóży) i larwy pszczół, dżdżownice (najlepiej po karmienu ich przez dobę liśćmi – by nie miały w sobie ziemi), czarne mrówki (gotowane 10 minut, zebrane przy pomocy wbicia patyka w mrowisko na parę minut).
W Polsce każdy las państwowy jest podzielony na obszary. Ten podział dokonywany jest przecinkami, czyli liniami. Często te linie to po prostu ścieżki czy drogi. Linie biegnące ze wschodu na zachód to linie ostępowe (mogą mieć szerokość 4-10 metrów). Z północy na południe biegną węższe linie oddziałowe o szerokości około 3-5 metrów. W północno-wschodnim rogu skrzyżowania przecinek znajduje się kamienny lub betonowy słupek z numerem. Z dokładną mapą teraz już poradzimy sobie i sami wyjdziemy z lasu. Jeśli jednak mapy nie mamy, możemy zadzwonić na jakikolwiek numer ratunkowy i podać numer słupka, przy którym się znajdujemy. Oczywiście wtedy musimy już stać przy tym słupku i nigdzie się nie oddalać. Zapewne policja zawiadomi najbliższą leśniczówkę i już niebawem znajdzie was straż leśna.Czy wyjazd na łono natury dla współczesnego człowieka jest już survivalem? Niestety, dla człowieka mieszkającego w bloku i kupującego wszystko w supermarkecie, wakacje w lesie to naprawdę wyzwanie, przygoda, a nawet wielkie przeżycie! Sprawdź, co wiesz o przeżyciu w lesie jeśli nagle będziesz zdany tylko na siebie!