NAUKA MUZYKI – DLA KOGO, KIEDY I CZY WARTO?

Muzyka to wspaniały “inny świat”, który daje mnóstwo radości, pozwala wyrazić emocje i uwrażliwia. Rozwija osobowość dziecka, uczy systematyczności i daje satysfakcję. Można wspaniale realizować się w życiu, gdy mamy możliwość tej pozytywnej odskoczni od codziennych stresów.
Jak zacząć? Niektórzy zapisują swe dzieci na zajęcia umuzykalniające już w żłobku i przedszkolu. Świetnie – zwykle dla malutkich dzieci muzyka jest dobrą zabawą i pożądaną rozrywką. Nie ma przedszkola, które nie prowadzi zajęć muzycznych – dzieci 3-5 letnie uwielbiają rymowanki, wspólne śpiewanie, taniec i zabawy muzyczne. Jeśli jednak tak małe dzieci zapisujemy na zajęcia poza przedszkolem, powinniśmy tam przebywać wraz z dzieckiem i nawet wspólnie się bawić, uczestniczyć wraz z pociechą w radosnych, muzycznych zabawach.
Dzieci w wieku 6-8 lat zwykle podejmują pierwsze próby z prawdziwą nauką gry na wybranym instrumencie. Czy zacząć w wieku sześciu, siedmiu czy ośmiu lat – najlepiej wiedzieć będzie sam rodzic i jego dziecko. Młody adept musi sam chcieć chodzić na takie zajęcia, a rodzic musi być pewien, że dziecko jest na tyle dojrzałe, by skupić się na nauce przez 45 minut. Pierwsze lekcje powinny odbyć się w obecności rodzica, by dziecko nie czuło się zestresowane i pozostawione nagle z obcą panią czy panem. Rodzic zresztą musi wiedzieć jak prowadzona jest lekcja, jak nauczyciel komunikuje się z uczniem i czy podczas zajęć panuje przyjazna atmosfera.
Zwykle na początku nauki jest entuzjazm i dużo dobrych chęci ze strony dziecka i rodziców. Problemy pojawiają się po kilku tygodniach, kiedy gra na instrumencie jeszcze nie wychodzi, a ćwiczenia są żmudne. To najważniejszy czas, jaki Wy – rodzice musicie przetrwać i spędzić razem z dzieckiem w dobrej atmosferze i pozytywnym motywowaniu. Gdy zostawicie dziecko samo lub będziecie okazywać swoje zniecierpliwienie, zdenerwowanie czy rozczarowanie – zapewne w ten sposób zakończycie wszyscy przygodę z muzyką.
Podczas tych pierwszych, najtrudniejszych miesięcy, dobrze jest określić jakieś ramy czasowe, kiedy podejmiecie ostateczną decyzję czy kontynuować naukę gry. Może to być na przykład pół roku. Wtedy dziecko już powinno się przyzwyczaić do konieczności codziennej nauki gry, a zarazem odnieść już pierwsze sukcesy. Rodzic po tym okresie też będzie już wiedział, czy dziecko odczuwa radość i satysfakcję z grania, czy jest to tylko przykry obowiązek.
Gdzie najlepiej się uczyć? Możliwości jest kilka. Najskuteczniejszą i najsolidniejszą naukę gry na instrumentach oferują zwykle szkoły muzyczne. Jeśli poważnie podchodzimy do tematu, to będzie najlepszy wybór, choć dziecko będzie musiało uczęszczać na zajęcia codziennie po lekcjach.
Jeśli w Waszym rejonie nie ma szkoły muzycznej albo codzienne lekcje Wam nie odpowiadają, warto wybrać ognisko muzyczne. Są one w każdej dzielnicy, w każdym małym miasteczku, zwykle przy lokalnym ośrodku kultury. Zakres oferty będzie nieco ograniczony, zwykle prowadzona jest nauka gry na pianinie, keyboardzie, flecie i gitarze. Inne instrumenty spotykane są rzadko. Czasem jednak napotkamy zajęcia musicalowe czy wokalne, z których również warto skorzystać. W ognisku muzycznym lekcje odbywają się zwykle raz w tygodniu po 45 minut. Poza tym dziecko musi ćwiczyć codziennie w domu zadany materiał. Czy w ten sposób można nauczyć się gry? Na pewno tak – większość dzieci po trzech latach nauki potrafi grać różne utwory z nut, a po całym 6-letnim cyklu nauki gra na całkiem dobrym poziomie nawet skomplikowane utwory. Nauka w ognisku, tak jak w szkole muzycznej, co roku kończy się egzaminem, a na koniec – dyplomem. Naukę można kontynuować w studium podyplomowym, które trwa kolejne 2-3 lata.
Jeśli z jakichś powodów nie poślecie dziecka do szkoły muzycznej lub ogniska, pozostają jeszcze prywatne lekcje gry. Mogą one odbywać się u ucznia, u nauczyciela lub w prywatnej szkole muzycznej. Polecamy raczej szkoły, gdyż tam mamy większe szanse na dobrych nauczycieli – ich umiejętności muzyczne i sposób przekazywania wiedzy zwykle już zweryfikowała szkoła. Jeśli zaś zdecydujemy się na indywidualne lekcje “z ogłoszenia”, koniecznie zbierzmy informacje o danym nauczycielu – nie wystarczy bowiem grać na pianinie, by uczyć efektywnie dziecko. Rekomendacją dla prywatnego nauczyciela może być fakt zatrudnienia w jakiejś szkole muzycznej czy ognisku.
Jaki instrument wybrać? Jeśli wahamy się, czy wybrany instrument jest odpowiedni dla naszej pociechy, weźmy pod uwagę poniższe aspekty:
1. waga i rozmiar instrumentu – czy wymaga siły jak akordeon, kontrabas, duże instrumenty dęte
2. możliwość przenoszenia – praktyczne wykorzystanie w przyszłości (przykładowo – pianina nie zabierzemy ze sobą w dowolne miejsce, na wakacje czy na ognisko)
3. skala trudności w nauce – np. nie zaczyna się gry od gitary elektrycznej czy basowej, najpierw dziecko gra na gitarze klasycznej dostosowanej do wzrostu.
4. możliwości finansowe – przykładowy koszt pianina to ok. 2 tys. zł, koszt gitary ok 200 zł, koszt fletu prostego ok 50 zł, kontrabas to już wydatek rzędu 4 tys. zł, skrzypce kupimy za ok 300 zł, wiolonczela kosztuje około 2 tys. zł, keyboard do tysiąca złotych, a może być jeszcze harfa, perkusja, cymbały, fortepian, saksofon, ksylofon, trąbka, puzon, akordeon, bębny….. nie są to tanie instrumenty – warto się zastanowić.
5. możliwości codziennych ćwiczeń – w bloku perkusja raczej odpada, trąbki sąsiedzi nie zniosą, a fortepian zajmuje cały pokój…
6. dostępność nauczyciela – w małej miejscowości trudno może być o nauczyciela gry na wiolonczeli, ale niemal w każdym miejscu dostępni będą nauczyciele gry na gitarze i pianinie.
Oddzielny temat stanowi nauka śpiewu. Prowadzona jest odrębnie dla dzieci młodszych (do lat 12) i odrębnie dla dzieci starszych (od 13 lat w górę). Ma to związek z rozwojem dzieci, ich narządów mowy oraz z mutacją u chłopców.
Śpiew sam w sobie jest dobrym pomysłem na zajęcia pozalekcyjne, a często stanowi uzupełnienie dla uczniów grających na instrumentach klawiszowych czy strunowych.
O śpiewie można by pisać bardzo wiele, zwłaszcza, że wiąże się on z nauką prawidłowego oddychania i z logopedią, co przynosi dziecku wszechstronne korzyści. Podczas warsztatów wokalnych każdy uczestnik ma dużą szansę poprawić swoją skalę głosu i jakość śpiewania, a więc dziecko o przeciętnych zdolnościach może nauczyć się śpiewać całkiem dobrze.
Warto spróbować!