PAKOWANIE NA ZIMOWISKO

Jedno z podstawowych pytań rodziców – ile i jakich rzeczy należy zapakować dziecku na zimowisko? Przede wszystkim należy pamiętać, że dużo czasu spędzamy na świeżym powietrzu w wilgotnych warunkach. Ubrania będą się moczyć.
Zazwyczaj nie spędza się na podwórku więcej niż pół dnia. Program ułożony jest w taki sposób by ubrania i buty zdążyły przeschnąć przed kolejnym wyjściem. Nie znaczy to jednak, że wystarczą pojedyncze sztuki rękawiczek i czapek. Nie należy tez przesadzać z liczbą rzeczy – pamiętajmy, że dziecko musi na miejsce obozu dojechać, walizkę będzie trzymało w pokoju wraz z walizkami współlokatorów.
Co zabrać na zimowisko?
– czapkę i szalik
– nieprzemakalne rękawiczki – dwie pary
– zimową kurtkę sportową
– nieprzemakalne spodnie + kalesony
– ciepły sweter lub polar
– nieprzemakalne buty zimowe
– strój kąpielowy do Aquaparku
– 2-3 pary wygodnych spodni
– 2-3 wygodne bluzy/bluzki
– Bielizna
– Pidżama
– Kilka par skarpetek
– krem na mróz z filtrem UV, pomadka do ust
– Ręcznik
– Przybory do mycia, higieny osobistej
– Klapki (pod prysznic, na basen)
– Strój na dyskotekę
– Trampki (do chodzenia po ośrodku, zajęć sportowych i na dyskotekę)
– Karta kwalifikacyjna (potrzebna na zbiórce)
– aktualną legitymację szkolną (potrzebna tylko na dojazd kolonijny)
– telefon komórkowy z ładowarką – dla chętnych
– kieszonkowe: ok. 50-70 zł na tydzień
– nieprzemakalne rękawiczki – dwie pary
– zimową kurtkę sportową
– nieprzemakalne spodnie + kalesony
– ciepły sweter lub polar
– nieprzemakalne buty zimowe
– strój kąpielowy do Aquaparku
– 2-3 pary wygodnych spodni
– 2-3 wygodne bluzy/bluzki
– Bielizna
– Pidżama
– Kilka par skarpetek
– krem na mróz z filtrem UV, pomadka do ust
– Ręcznik
– Przybory do mycia, higieny osobistej
– Klapki (pod prysznic, na basen)
– Strój na dyskotekę
– Trampki (do chodzenia po ośrodku, zajęć sportowych i na dyskotekę)
– Karta kwalifikacyjna (potrzebna na zbiórce)
– aktualną legitymację szkolną (potrzebna tylko na dojazd kolonijny)
– telefon komórkowy z ładowarką – dla chętnych
– kieszonkowe: ok. 50-70 zł na tydzień
NA STOK (dotyczy obozów narciarskich i snowboardowych):
– kask
– gogle, dla snowboardzistów również ochraniacze na kolana i nadgarstki (mogą być ochraniacze siatkarskie na kolana, koszt ok. 25 zł, zakłądamy je pod spodnie)
– czapkę mieszczącą się pod kask (cienką “pilotkę”, “kominiarkę”)
– pieniądze na wypożyczenie sprzętu (kwota jest określona w każdej ofercie)Najlepiej dokładnie przeczytać informację od organizatora, aby naszemu dziecku niczego nie brakowało.
Najlepszą formą pakowania jest walizka, jest najwygodniejsza w utrzymaniu porządku. Można do niej schować brudne rzeczy i ułatwia pakowanie. Nie jest jednak najwygodniejsza w transporcie. Jeśli czeka nas przeprawa transportem kolonijnym zawsze pomoże nam ktoś z konwojentów. Należy jednak wówczas brać pod uwagę wagę i gabaryty naszego bagażu.Suszenie
Jedną z najważniejszych spraw na zimowisku to zdrowie i komfort uczestników. Wie o tym każdy organizator zimowych pobytów. Dlatego tak istotne jest suszenie ubrań po każdym wyjściu czy jeździe na stoku. W ośrodkach zakwaterowania zawsze organizowane jest specjalne ogrzewane pomieszczenie, gdzie suszy się kurtki, spodnie i większe ubrania. Odpowiednio organizowane jest miejsce do suszenia butów, by dzieci po wejściu do budynku nie nanosiły śniegu i błota do swoich pokoi, ale i by nie chodziły nigdzie boso. Czapki i rękawiczki zazwyczaj suszone są na kaloryferach w pokojach, tak aby się nie zgubiły pośród innych części odzieży. Wszystkiego dopilnowuje zarówno kadra, jak i sami uczestnicy odpowiednio poinstruowani przez wychowawców. Suche ubrania są podstawą dobrej realizacji programu i komfortowo spędzonego czasu uczestników.Co na stok?
Kask należy mieć własny. Przydadzą się też gogle chroniące oczy w razie padającego śniegu i wiatru. Konieczna jest specjalna, cienka czapka-kominiarka (może też być czapka-pilotka) mieszcząca się pod kask, chroniąca jednocześnie szyję i głowę. Zwykłych czapek lub grubych kominiarek pod kask zakładać nie wolno, grozi to nie trzymaniem się kasku na głowie i kontuzjami.Często zastanawiają się Państwo czy dziecko powinno zabrać własny sprzęt, czy wypożyczać na miejscu? Oczywiście jeśli pociecha jest początkującym narciarzem czy snowboardzistą, to nie ma sensu inwestowanie we własny sprzęt. Niekoniecznie ten rodzaj sportu musi stać się jego pasją. Wtedy najlepiej jest oddać dziecko w ręce obozowego instruktora, który pomoże dobrać sprzęt na miejscu, od razu na cały wyjazd.
Kupić sprzęt warto wtedy, gdy dziecko korzystać z niego będzie przez 2-3 sezony co najmniej kilka tygodni w roku.
– gogle, dla snowboardzistów również ochraniacze na kolana i nadgarstki (mogą być ochraniacze siatkarskie na kolana, koszt ok. 25 zł, zakłądamy je pod spodnie)
– czapkę mieszczącą się pod kask (cienką “pilotkę”, “kominiarkę”)
– pieniądze na wypożyczenie sprzętu (kwota jest określona w każdej ofercie)Najlepiej dokładnie przeczytać informację od organizatora, aby naszemu dziecku niczego nie brakowało.
Najlepszą formą pakowania jest walizka, jest najwygodniejsza w utrzymaniu porządku. Można do niej schować brudne rzeczy i ułatwia pakowanie. Nie jest jednak najwygodniejsza w transporcie. Jeśli czeka nas przeprawa transportem kolonijnym zawsze pomoże nam ktoś z konwojentów. Należy jednak wówczas brać pod uwagę wagę i gabaryty naszego bagażu.Suszenie
Jedną z najważniejszych spraw na zimowisku to zdrowie i komfort uczestników. Wie o tym każdy organizator zimowych pobytów. Dlatego tak istotne jest suszenie ubrań po każdym wyjściu czy jeździe na stoku. W ośrodkach zakwaterowania zawsze organizowane jest specjalne ogrzewane pomieszczenie, gdzie suszy się kurtki, spodnie i większe ubrania. Odpowiednio organizowane jest miejsce do suszenia butów, by dzieci po wejściu do budynku nie nanosiły śniegu i błota do swoich pokoi, ale i by nie chodziły nigdzie boso. Czapki i rękawiczki zazwyczaj suszone są na kaloryferach w pokojach, tak aby się nie zgubiły pośród innych części odzieży. Wszystkiego dopilnowuje zarówno kadra, jak i sami uczestnicy odpowiednio poinstruowani przez wychowawców. Suche ubrania są podstawą dobrej realizacji programu i komfortowo spędzonego czasu uczestników.Co na stok?
Kask należy mieć własny. Przydadzą się też gogle chroniące oczy w razie padającego śniegu i wiatru. Konieczna jest specjalna, cienka czapka-kominiarka (może też być czapka-pilotka) mieszcząca się pod kask, chroniąca jednocześnie szyję i głowę. Zwykłych czapek lub grubych kominiarek pod kask zakładać nie wolno, grozi to nie trzymaniem się kasku na głowie i kontuzjami.Często zastanawiają się Państwo czy dziecko powinno zabrać własny sprzęt, czy wypożyczać na miejscu? Oczywiście jeśli pociecha jest początkującym narciarzem czy snowboardzistą, to nie ma sensu inwestowanie we własny sprzęt. Niekoniecznie ten rodzaj sportu musi stać się jego pasją. Wtedy najlepiej jest oddać dziecko w ręce obozowego instruktora, który pomoże dobrać sprzęt na miejscu, od razu na cały wyjazd.
Kupić sprzęt warto wtedy, gdy dziecko korzystać z niego będzie przez 2-3 sezony co najmniej kilka tygodni w roku.